VanNerka – wyjątkowa opowieść
24/10/2024Cud na Ziemi
08/11/2024Przyszła...
Jakiś czas temu przywitaliśmy jesień. Astronomiczną i kalendarzową. W tym roku bardzo ciepłą i skąpaną w nie tak dawno doświadczanych letnich upałach.
Z czym Ci się kojarzy jesień?
Z czym mi się kojarzy jesień?
Mi kojarzy się...
Na pewno z piękną, złotą, ciepłą i polską jesienią. Z grubą warstwą suchych i kolorowych liści w alejkach parkowych, na chodniku i w lesie, w których można brodzić, spacerować i szurać nogami. Rozgarniać je leniwie butami i czuć się przy tym jak małe radosne dziecko. Takie doświadczenia zawsze przywodzą uśmiech na moją twarz.
Jesień to dla mnie też czas, kiedy dotkliwie odczuwam mniej światła, mniej słońca, a więcej cieni, mroku i chłodu. A ja tak bardzo kocham lato i letni gorąc! Powtarzam sobie w myślach, że Ziemia i świat wokół potrzebuje się zregenerować i odpocząć po lecie. Po prostu. Natura bierze urlop, tylko zupełnie inny od tego, do którego przyzwyczajony jest człowiek. Jak więc mogę żałować, że lato odchodzi, skoro za rok wybuchnie ferią świateł, szalonymi zapachami, kolorami, zwariowanymi pomysłami i słonecznym żarem, bo odpocznie sobie kilka miesięcy. Więc tylko trochę żałuję, że lato odeszło, a przyszła jesień. Natura jest mądra i wie co robi. Zawsze.
Jesienne skarby
Jesień, to też grzyby, różne, rozmaite i pyszne. A potem śmietanowy sos grzybowy, jajecznica z cebulką na kurkach, zupa grzybowa. To jabłka i gruszki i śliwki węgierki, tak bardzo słodkie, dojrzałe, soczyste i kolorowe. To dynie, dynie, dynie! Które uwielbiam! To dynia pieczona, zupa krem z dyni, gulasz dniowy z kaszą, smarowidło dyniowe. Pycha! I marchew, pietruszka, buraki, seler oraz inne okopowe, prosto z ziemi, cięższe i bardziej sycące warzywa.
Jesienią kopie się też ziemniaki, kisi kapustę i ogórki, robi się przetwory warzywne i słodkie dżemy. Suszy się grzyby, jabłka i gruszki. To jest ukierunkowana i świadoma praca dokładnie w jednym celu: aby zimą zajadać te delicje ze smakiem.
Jesienny czas
Doskonale pamiętam te świetliste ogniska na polu po wykopkach, a potem ich buchający żar, w którym piekły się młodziutkie ziemniaczki. Powolne pieczenie w gorącym popiele, w otoczeniu i gościnności Natury wydobywało z ziemniaczków całą ich słodycz i aksamit. Ach, smaki dzieciństwa...
Jesienią jest rocznica ślubu moich rodziców (w tym roku świętowali 51 lat razem!). Są urodziny mojego Syna (kończy 22 lata) i mojej przyjaciółki (będzie miała tyle lat co ja). Odbędą się też Andrzejkowe imprezy (nie mam Andrzejów wśród przyjaciół ani w najbliższej rodzinie). Święto Zmarłych i Dzień Niepodległości. A u schyłku jesieni, tak jakby ją wieńcząc, urodziny obchodzić będzie moja Córka (kończy 19 lat).
Jesień to babie lato, mgły i deszcze. To bociany, które odleciały do ciepłych krajów i wrócą do nas dopiero wiosną. To marznące dłonie, mokre buty, pierwszy ciepły płaszcz, kurtka i szalik. To kasztany i krótsze lub w szybszym tempie spacery.
Pięknie prawda?
Tak mi się kojarzy jesień.
I jak tu czasami nie kochać jesieni i nie cieszyć się tym, że przyszła? Ależ kochać! Cieszyć się! Dziękować! I zachwycać tym wszystkim, co daje nam Natura, nasze zmysły i cały świat!
A Ty? Jakie masz skojarzenia? Jakie rocznice, jakie wspomnienia i jakie plany na jesień?