Mamą być
29/05/2024Burze też są potrzebne
22/06/2024Ile wiemy
Jeśli myślisz, że wiesz dużo albo może najwięcej, dużo więcej niż Twoja sąsiadka, czy wujek, czy ktoś z TV, to wiedz, że się mylisz. Nie wiesz dużo, a już na pewno nie wiesz najwięcej ani dużo więcej niż ktokolwiek z Twoich znajomych lub ludzi Ci nieznajomych.
Coś jednak wiemy
Wiesz tyle, ile masz dziś wiedzieć. Wiesz tyle, ile pokazało Ci Życie, a Ty w swej otwartości zechciałaś z niego czerpać i się nauczyć.
Wiesz tyle, ile wniosków wyciągnęłaś, ile razy wyszłaś po nowe, ile razy zechciałaś, to ważne - ZECHCIAŁAŚ się dowiedzieć.
Jednak wiem mało
Im więcej się dowiaduję, tym widzę jak mało wiem. Im więcej próbuję zrozumieć, tym bardziej dociera do mnie fakt, jak bardzo zamknięty mam umysł. Im więcej widzę, tym moja pokora i szacunek rosną. Dla wszystkiego i dla wszystkich.
Nie walczę ze stanem niewiedzy, choć walczę ze swoją głupotą, ignorancją i ostracyzmem. Nie przekonuję na siłę do siebie i swoich poglądów. Nie uciekam od wiedzy, bo łaknę jej bardzo, pomimo, że wielokrotnie nie potrafię jej już przyswoić. Nie nalegam na przyjęcie mnie do grona wszechwiedzących, bo w takie komuny już nie wierzę. Nie upieram się przy swoim, bo co jest tak naprawdę moje?
Jestem tam, gdzie chcę być i gdzie mnie chcą. Nie ma mnie tam, gdzie nie chcę być lub gdzie mnie nie chcą. I mam na myśli prawdę, a nie złudzenia. Podejmuję decyzje, bez wymówek, oskarżeń, wyrzutów sumienia czy poczucia winy.
Uczciwie
Podejmuję decyzje będąc świadoma, że wiem tak bardzo mało. A ta świadomość wcale nie jest ani łatwa ani oczywista. Jest prawdziwa.