Białystok – podróż w czasie
04/02/2024Spełnij sobie
18/02/2024Mija dzień
Potem drugi, trzeci i czwarty. Czasem jeszcze kolejny i następny. I wszystko jest dobrze. Wszystko układa się wspaniale. Jest w Tobie spokój, radość i zadowolenie. Wokół są bliscy ludzie. Twoje plany powoli się realizują, rodzą się nowe marzenia. Jest ładna pogoda i świeci słońce. Przytrafia Ci się również jakiś niezamierzony mały sukces po drodze. I być może nawet weekend się zbliża.
I naprawdę wszystko.
Dosłownie wszystko sprzyja temu, by czuć słodką pełnię, harmonię i balans. I tak jest! Tak właśnie czujesz. Odbierasz to wszystko bardzo wyraźnie, głęboko i prawdziwie. Twoje ciało, dusza, serce i umysł są połączone w zrównoważonej jedności. A Ty cała rezonujesz z pięknym dobrem, którym Wszechświat obdarowuje każde pojedyncze życie. Aż przychodzi JEDEN moment, kiedy nagle mgła zaczyna tę radość i spokój przysłaniać. Delikatnym woalem kładzie się w Twojej duszy najpierw lekki niepokój i smutek, potem dyskretne przygnębienie i żal.
I w końcu dzieje COŚ, coś na pierwszy rzut oka złego, co pozwala Ci wybuchnąć, dać upust, przyczepić się, obrazić, wpaść w czarną rozpacz. Wytłumaczysz to sobie szybko i uwierzysz, że właśnie ten JEDEN moment jest powodem tego, że już nigdy nie poczujesz pełni szczęścia. Bo zawsze COŚ musi stanąć na przeszkodzie!
Ja już wiem co to jest.
Ta przeszkoda to moje stare nawyki, nieaktualne przyzwyczajenia, przeterminowane schematy reagowania. Nauczyłam się ich dawno temu, aby stanąć w swojej obronie, uciec przed skrzywdzeniem i wykorzystaniem, przed zawodem i porażką. Stosując je dzisiaj bezkarnie (bo potrafię wszystko logicznie sobie wytłumaczyć) mogę odwrócić się i odejść lub zatrzasnąć się w sobie i cierpieć w samotności. Mogę też - w bonusie - narzekać, że życie jest ciężkie, okrutne i niesprawiedliwe.
W głębi moja dusza wie, że życie takie nie jest! Życie jest z prostej przyczyny - bez przyczyny - cudownie piękne i proste.
Nie poddawaj się tym sfermentowanym nawykom.
Odważ się sama siebie wypchnąć z tych dobrze znanych torów życia, gdzie ustawicznie nęka Cię cierpienie. Wykolej ten rozpędzony pociąg.
Ja wiem, że u Ciebie podobnie jak u mnie, nauka tych schematów trwała często już dziesiątki lat. Wiem też, że możesz je uważać za jedyne prawdziwe i słuszne, błogosławione darem doświadczenia i dojrzałości. Jeśli czujesz podobnie, to niestety to przekonanie jest złudzeniem, fałszem i nieprawdą. Postrzeganie świata i życia przez pryzmat zamętu i mirażu zawsze spowoduje, że zapadniesz się w sobie i będziesz cierpieć.
Nie daj się starym nawykom!
One są już dawno przeterminowane! Zmieniaj je i ucz się nowych. W pierwszej kolejności wybieraj te pełne akceptacji, życzliwości i Miłości do siebie. Oswajaj je, oglądaj z każdej strony, doświadczaj, studiuj. One będą dobre dla Ciebie, będą budujące, zachęcające i otwierające. W końcu przyjdzie taki dzień, kiedy staną się też proste. Odnajdziesz w nich odwagę, z którą idąc pod rękę będziesz przemierzać życie ścieżkami dużo bardziej Ci łaskawymi. I wtedy uwierzysz! Okaże się bowiem, że życie faktycznie jest cudownie proste i piękne!