Puszcza Białowieska – klejnot polskiej przyrody
09/12/2023„Zbrodnia i Kara”, mój punkt zwrotny
16/12/2023Wszystko się uzupełnia
Nie ma innej opcji - wszystko w koło się uzupełnia, dąży do równowagi, do pełni i pustki zarazem.
Jest białe i czarne, długie i krótkie, jest góra i dół, dobro i zło, ciepło i zimno, serce i mózg.
Jest kobieta i mężczyzna, yin i yang, dzień i noc, słońce i księżyc, północ i południe.
Jest lato i zima.
Jest ekstrawertyk i introwertyk, znalezione i zgubione, ogień i woda , parzyste i nieparzyste, wolność i niewola, jest dużo i mało.
W naszej rzeczywistości znajdziemy mnóstwo dowodów na to, że świat jest przepięknie, mądrze i wyjątkowo "urządzony".
Jest dobrze.
Tego potrzebujemy. Choć nie raz i nie dwa doprowadza nas taki układ życia do szewskiej pasji. Przeklinamy go i siebie, bo tak bardzo pragniemy płaskiej i płytkiej natury bytu. Ale tylko do momentu, kiedy zaczyna być nudno, niewygodnie, jakoś tak szaro.
Zapowiedziane łzami przychodzi do nas pragnienie balansu w naszych życiach. Chcemy roztropności i szaleństwa, rutyny i spontanu, przewidywalności i niespodzianek. A przecież mamy to wszystko. Poprzez huśtawkę zdarzeń, emocji i nieoczekiwanego manifestuje się równowaga w każdym pojedynczym życiu na Ziemi.
Gdy rano się obudzisz.
I zanim wypowiesz pierwsze "dzień dobry" pomyśl o tym, uświadom to sobie. Pozwól sobie na niczym niezachwianą pewność, że cokolwiek się dziś zdarzy, będzie dobrze, bo świat nie potrafi inaczej.
Jestem wdzięczna.
Za tę oczywistą wskazówkę do dobrego codziennego życia.