Kobieta Sukcesu
17/07/2024Nie martw się!
13/08/2024Smutno?
Czasami ludzie mnie pytają, czy jak coś robię sama, jestem gdzieś sama, podróżuję sama, to czy nie jest mi smutno. Nie, to nie tak. Nie pytają mnie. Przyjmują to za fakt - że jak jestem sama, to jest mi smutno.
Nie, nie będzie smutno
Wczoraj znów miało to miejsce podczas umawiania wizyty do lekarza. Zaczęłam rozmawiać z recepcjonistką, bo niestety nie było szybkich terminów. I od słowa do słowa okazało się, że w tym samym dniu jej znajoma i ja rozpoczniemy podróż. Ona jedzie sama i ja będę jechać sama. Pani po drugiej stronie telefonu była szczerze zasmucona, że nie jedziemy w tę samą stronę, bo mogłybyśmy jechać razem. Bo przecież samej i mi i jej znajomej będzie na pewno smutno.
Nie, nie będzie mi smutno. Nie będzie mi brakować towarzystwa, bo będę w podróży z najbliższą mi osobą - ze sobą! To jak może być mi smutno? Ja uwielbiam swoje towarzystwo.
Samej też wypada
Jednocześnie rozumiem to, bo jeszcze kilkanaście lat temu było właśnie tak, że samej było mi bardzo źle, smutno, a czasami nawet wstyd. Że samej to czasami wręcz nie wypada, że to jakaś ułomność, nieszczęśliwe życie i takie inne mało dziś zrozumiałe dla mnie stereotypy.
Nikt na świecie nie jest sam. Każdy ma siebie. Oprócz tego – najważniejszego człowieka – wielu ludzi ma blisko: dzieci, rodziców, rodzeństwo, małżonków, przyjaciół, sąsiadów.
Oni są!
Jestem ogromną szczęściarą. Bo dziś mam wszystko. Mam siebie, narzeczonego, dzieci, rodziców, siostrę, przyjaciół, znajomych.
I co z tego, że z niektórymi nie mieszkam i nie spędzam każdej chwili? Co z tego, że niektórzy przez większość czasu są piętro wyżej w swoich pokojach. A niektórzy żyją w odległości 62, 230, 1411 czy 1841 km ode mnie? Ale są! Żyją swoim życiem. A ja żyję swoim życiem.
I czasami celowo, z rozmysłem, wręcz z radością planuję czas dla siebie, aby pobyć tylko ze sobą. I nie jest mi smutno. Cieszę się jak dzieciak z tych "samotnych" wyjątkowych chwil!