Akceptacja
26/08/2024Nasze mózgi
12/09/202449!
49 lat, czyli całe, choć nie zawsze pełne, 17 885 dni życia. Dziś są moje urodziny!
Będzie dobrze!
Wiem, że pojawiają się trudne momenty w życiu. Miałam ich wiele przez te 49 lat. Wierzę, że pojawiały się po to, abym mogła brać doświadczenie, rozwijać się i pogłębiać odczuwanie swojego istnienia. Zapewniam Cię, że tak właśnie było, jest dzisiaj i wciąż jeszcze będzie. Nauczyłam się przejmować odpowiedzialność za moje życie.
Wiem, że przychodzą ciężkie chwile. Doświadczyłam ich nie raz i nie dwa. Miałam ich setki, a może i tysiące. One też minęły, nie było innej możliwości. Moje życie, Twoje i Jej, to ciągłe permanentne dążenie do złotej i owocnej równowagi.
Od lat szukam w sobie cierpliwości, zgody, spokoju, dobrych wspomnień oraz marzeń do spełnienia w przyszłości. I zapewniam Cię, że tak jak Ty i Ona mam to w sobie. To wszystko i jeszcze więcej, aby móc pięknie żyć.
Błogosławieństwo
Dziś wiem, że zawsze dawałam sobie wiarę, siłę i szczęście, tworzyłam coś pięknego i rzeczywistego z prostego pomysłu i pragnienia. Ale nie chciałam tego przyjmować. Nie chciałam odbierać od codzienności należnego mi spełnienia i pasji. Nie umiałam tego robić.
Od zawsze trzymałam w dłoniach to, o czym śniłam i marzyłam. Nikt nigdy nie mógł mi tego odebrać. Tak jak jestem zupełnie inna od Ciebie i od Niej, tak to wszystko, co było mi przeznaczone nie mogło trafić w niczyje inne ręce. To ja miałam się tym zaopiekować, rozwijać i w końcu przyjąć jako moje, choć nigdy nie mieć na własność.
Stoję stopami tam, gdzie jestem myślami. Patrzę na to, na co czekało moje serce. Oddycham tym, czym mówi moja dusza.
Czuję
Mam 49 lat, a krew wciąż we mnie krąży, serce bije i z każdym oddechem jestem właśnie TERAZ.
Kolejny dzień jest tym pierwszym i ostatnim zarazem. Choć przez chwilę, a czasem dwie potrafię się nim cieszyć tak naprawdę, prosto z trzewi.
Nauczyłam się liczyć do jednego. Pierwszy ranek, pierwsza kawa, pierwsza wątpliwość, pierwszy pocałunek, pierwszy krok, pierwsze słowo... Zaczyna się i kończy, a potem znów jest po raz pierwszy i jedyny i pierwszy i jedyny. Zawsze jeden na teraz i w teraz. Jeden, jeden, jeden...
Dziękuję
Dziękuję za to, gdzie dziś jestem, jak dziś jestem, z kim dziś jestem i jaka dziś jestem.
Dziękuję, że mam, że chcę, że jestem. A czasami nie mam i nie chcę.
Dziękuję za to, co za mną, za to, co teraz i za to, co jeszcze przede mną.
Dziękuję!